Podczas snu znika nasze poczucie czasu. Godziny snu między zaśnięciem a przebudzeniem nie są przez nas rejestrowane w sposób świadomy. Każda minuta spędzona bezsennie w łóżku odbierana jest często, z braku zajęcia, za znacznie dłuższą niż jest w rzeczywistości. To złudne spostrzeżenie każe wielu ludziom sądzić, że „pół nocy nie zmrużyli oka”, choć tak naprawdę co kilka minut budzili się z głębokiego snu.
Zbyt długi sen
Kto potrzebuje tylko 6 godzin snu, a mimo to zmusza się do snu trwającego 8 godzin, nie powinien się dziwić, jeśli będzie miał trudności z zaśnięciem lub jeśli obudzi się za wcześnie. Podobnie osoba, która w ciągu dnia regularnie ucina sobie poobiednie drzemki i w ten sposób zapełnia „konto snu” może być pewna, że nie zaśnie tak szybko, jak by tego pragnęła.