Klasycznym przykładem oddziaływania obu tych wielkich starożytnych autorytetów u progu epoki nowożytnej jest twórczość wybitnego francuskiego filozofa i matematyka Piotra de la Ramee, zwanego Ramusem, który zginął podczas rzezi hugonotów w noc św. Bartłomieja (1572). Wzorem dla niego był Sokrates, ałe nie ten z dialogów Platońskich, lecz ten, którego sylwetkę nakreślił Ksenofont; był to Sokrates, który nie gardził doświadczeniem, a nawet potępiał czystą matematykę jako naukę zupełnie bezużyteczną. Wobec Arystotelesa zajmował Ramus postawę niejednolitą, ale typową dła epoki: z jednej strony atakował arystotelizm scholastyczny, z drugiej zaś uważał, że trzeba nawiązać do „prawdziwego” Arystotelesa, nie skażonego przez scholastycznych komentatorów. Mając jednak także sympatię do Platona, Ramus — jako empiryk — popadał ustawicznie w konflikt z fundamentalnymi zasadami „czystego” (jak głosił) platonizmu.