Oto więc pytanie: W jaki sposób powiązać formy organizacyjne życia intelektualnego z rozwojem badań, aby ograniczyć do minimum załeżność karier naukowych od administracyjnych? Wiąże się ono z innym, niemniej ważnym: Jaki układ stosunków wewnętrznych w społecznościach uczonych gwarantuje optymalny rozwój indywidualności twórczych, które przecież w ostatniej instancji decydują o rozwoju nauki? Oba pytania naświetlają ten sam problem, bo wadliwa odpowiedź paraliżuje działalność wszystkich naukowych instytucji, gdyż administracyjne zarządzanie nauką mobilizuje jedynie umysłowe miernoty, a to przekreśla możliwość rozwoju rzeczywistych talentów.