Jeśli podczas wizyty u lekarza tematem rozmowy są jedynie rzekome dolegliwości fizyczne, z pominięciem cierpień psychicznych, wówczas istnieje niebezpieczeństwo nierozpoznania depresji. Dlatego główną zasadą jest zwrócenie szczególnej uwagi na psychiczne korzenie depresji.
Czy czułeś się zmęczony i pozbawiony energii? tak nie. Czy były takie dni, kiedy czułeś się „nakręcony” i niespokojny oraz odczuwałeś potrzebę bycia w ciągłym ruchu? tak nie
Czy czułeś się pełen winy i miałeś niskie poczucie własnej wartości? tak nie. Czy miałeś kłopoty z koncentracją, które utrudniały ci prześledzenie akcji filmu w telewizji lub przeczytanie książki?
tak nie. Czy w okresach smutku i przygnębienia myślałeś czasami o tym, że lepiej byłoby umrzeć lub coś sobie zrobić? tak nie. Czy jeden lub kilka stanów, o które pytano powyżej, były tak poważne, że miały odczuwalny wpływ na wykonywanie twojego zawodu lub z tego powodu znacznie ucierpiały twoje stosunki z przyjaciółmi i rodziną? tak nie. Wynik: Jeśli odpowiedziałeś twierdząco na co najmniej jedno z pierwszych dwóch pytań i dodatkowo co najmniej na jedno z pytań od 3a do 3h oraz na pytanie 4, wówczas istnieje uzasadnione podejrzenie, że od czasu do czasu cierpisz na depresje wymagające leczenia.