ruch na świeżym powietrzu. Regularnie uprawiany sport, zwłaszcza jogging, jest prawdziwym środkiem przeciwde- presyjnym. Już kwadrans, pół godziny biegania 2-4 razy w tygodniu wystarczą, by skłonić mózg do zwiększonego wydzielania serotoniny i „hormonów szczęścia” (tzw. en- dorfin). Wiele badań potwierdza skuteczność sportu w leczeniu ciężkich depresji. Problem polega jednak na tym, że niewielu ludzi w ostrej fazie depresji potrafi wykrzesać z siebie choć trochę energii i regularnie uprawiać sport. Dlatego dla chorego niezwykle ważna jest wtedy pomoc bliskiej osoby, która umiałaby go do tego zachęcić, m.in. przez wspólne uczestniczenie w ćwiczeniach. Popyt na „hormony szczęścia”. Kto w odpowiednim czasie zauważy, że zaczyna popadać w depresję, może przeciwdziałać chorobie poprzez ruch na świeżym powietrzu. Światło i ćwiczenia fizyczne powodują uwalnianie tzw. hormonów szczęścia, które pozytywnie oddziałują na stan ducha.