Zanim informacja o uiszczeniu opłaty wywoła w nas niepokój, powinniśmy spróbować ocenić rzeczywiste zagrożenie danym faktem (wydarzeniem), a wtedy szybko przestanie wydawać się ono aż tak straszne. Zadajmy sobie pytania podobne do podanych niżej:
- Czy „nieszczęście”, którego się lękamy, w ogóle może się przytrafić mnie albo komuś z mojego otoczenia?
- Jeśli tak, jakie jest tego prawdopodobieństwo?
- Czy znam osobiście kogoś, kogo spotkał los, którego akurat się lękam?
- Na ile niebezpieczne jest zagrożenie, którego się obawiam w porównaniu do innych ryzykownych sytuacji, nad którymi każdego dnia całkowicie potrafię zapanować (np. palenie, jazda samochodem itd.)?
Nawet jeśli istnieje taka możliwość, że kiedyś mogę zachorować na tę lub inną chorobę albo że spotka mnie taki czy inny los – czy skorzystam na tym, że już teraz będę się tego obawiać? Czy nie należałoby raczej cieszyć się tym, że wszystko na razie jest w porządku?